Wiedza to potęga. Platforma brAIniverse – Twój Partner w nauce. Wywiad z Anną Gorzkiewicz.

Anna Gorzkiewicz – CEO w brainiverse.ai. Osoba niezwykle dociekliwa, z pasją do nauki i nowoczesnych technologii. Łączy wiedzę o rozwiązaniach natury i zdobyczach technologii, by stworzyć innowacyjną przestrzeń do rozwoju pasji naukowców.

Rozmawiała: Kamila Kędziak – redaktor naczelny Enjoy IT Magazine

Cześć, Anno. Dziękuję Ci, że zechciałaś się spotkać i opowiedzieć naszym czytelnikom o brainiverse.ai! Na początek powiedz, proszę, kilka słów o sobie.

Cześć, bardzo dziękuję za zaproszenie, cieszę się, że możemy porozmawiać. Jeśli chodzi o mnie, to z wykształcenia jestem biotechnologiem po Politechnice Łódzkiej i po zakończeniu studiów rozpoczęłam swoją przygodę z nauką. Pracowałam w różnego rodzaju laboratoriach, związanych z szeroko pojętą biologią molekularną: w laboratorium kancerogenezy, immunopatologii i genetyki, biochemii medycznej, skończywszy na laboratorium interakcji międzykomórkowych, gdzie robiłam doktorat dotyczący sygnalizacji w komórkach mózgowych. Po niespełna 10 latach mocno już tęskniłam za matematyką z uczelni i zaczęłam uczyć się programowania. Zaraz potem weszłam w świat machine learningu, czyli algorytmów uczących się, i w ten sposób odkryłam swoją nową pasję do technologii. A ponieważ system naukowy zdążył mnie już bardzo wymęczyć, postanowiłam zmienić branżę i od tamtego czasu pracuję w dużej firmie technologicznej jako Data Scientist. Prowadzę globalny projekt w TomTomie, a jednocześnie rozwijam swój startup, który jest wypadkową moich dwóch pasji – do nauki i technologii.

Stworzenie międzynarodowego projektu to ogromne wyzwanie. Od czego wszystko się zaczęło? Skąd wziął się pomysł na biznes?

Wszystko zaczęło się w 2016 roku, kiedy musiałam napisać dowolny artykuł przeglądowy, żeby zdobyć punkty niezbędne do uzyskania stypendium naukowego, czyli mówiąc wprost: do pozyskania środków do życia. Wybrałam temat problemów w nauce, bo już wtedy widziałam, że dzieje się w nauce dużo niedobrego. To, czego dowiedziałam się w trakcie pisania artykułu, mocno mną wstrząsnęło, chodziłam podenerwowana wokół biurka, nie dowierzając w to, w jakim świecie żyjemy. Nieskalowalny system oraz ludzkie niedoskonałości doprowadziły do tego, że mamy globalny kryzys jakości w nauce. Aż 70% opublikowanych prac badawczych w samej dziedzinie biomedycznej jest nieodtwarzalnych. Oznacza to, że gdy wykonam, w oparciu o dane z artykułu, to samo badanie, wyjdzie mi inny wynik. Przyczyniły się do tego liczne zaniedbania na poziomie samych publikacji (jak niekompletne opisy procedur badawczych), ale również na poziomie planowania badań, często niedokładnie zaprojektowanych, nie uwzględniających istotności mocy statystycznej, bo biolog molekularny nie jest przecież statystykiem i nie musi się na tym znać. Dlatego często sama analiza wyników pozostawia wiele do życzenia. Do tego dochodzi presja publikowania, co nie daje czasu na dopracowanie jakości. Nie mówiąc już nawet o absurdalnym fakcie wykonywania notatek laboratoryjnych w papierowym zeszycie. W tym zakresie sama przeprowadziłam badanie ankietowe wśród 33 laboratoriów z polskich uczelni. Wyniki porażają. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moim artykułem Globalny problem współczesnej nauki: jakość badań biomedycznych, w nim wszystko dokładnie opisuję. To było dramatyczne zderzenie mojego idealizmu i optymizmu z rzeczywistością. Postanowiłam wtedy, że muszę coś z tym zrobić. Zrodziła się we mnie misja naprawy świata nauki. A ponieważ od najmłodszych lat miałam marzenie prowadzenia własnej firmy, wybór był oczywisty. Jestem w stanie wpłynąć na rozwój nauki jedynie poprzez stworzenie globalnego rozwiązania, opartego o najważniejsze wartości, promującego szacunek i rozmowę merytoryczną, systematyzującego zapis danych oraz przepływ informacji. Platforma brAIniverse ma przede wszystkim zdjąć z naukowców ciężar wielozadaniowości i wymaganej nieludzkiej wszechstronności. Pomożemy naukowcowi dobrać zespół o komplementarnych kompetencjach tak, by zadbać o jakość badań od strony merytorycznej, praktycznej oraz analitycznej. Co więcej, zespół nie musi znać wszystkich metod ani nie musi posiadać drogich sprzętów badawczych, by realizować projekt na najwyższym naukowym poziomie. W tym celu pomożemy dobrać specjalistów, którzy wykonają dla projektu profesjonalną, wystandaryzowaną usługę. To bezpośrednio przełoży się na jakość badań. Nasze rekomendacje oprzemy o modele optymalizujące skuteczność współpracy, biorąc pod uwagę zarówno kompetencje, jak i nawet cechy psychologiczne. Pomożemy naukowcowi introwertykowi wyjść ze swoim geniuszem na świat, wejść we współpracę z innymi genialnymi osobami, by razem tworzyli prawdziwie innowacyjne rozwiązania, bo innowacja to zawsze efekt wymiany myśli wielu osób i długotrwałego dojrzewania idei. Dlatego właśnie stawiamy na interdyscyplinarność, komplementarność oraz współpracę międzynarodową.

Jak zweryfikowałaś szanse biznesowe projektu? Jaka przyświeca Wam misja?

Szanse projektu weryfikuję nieprzerwalnie od 1.5 roku poprzez niezliczone rozmowy zarówno z naukowcami, jak i osobami reprezentującymi stronę biznesową. Brałam udział w kilku programach mentoringowych, dzięki którym mój pierwotny idealistyczny pomysł stał się konkretną propozycją wartości, mającą uzasadnienie biznesowe. I to jest chyba najpiękniejsze i najbardziej ekscytujące przy tworzeniu startupu – to ciągłe poszukiwanie, weryfikowanie, mnóstwo pomysłów i nieustanna ewolucja rozwiązania. Aż mam ochotę porównać tworzenie startupu do tworzenia życia przez naturę, gdzie środowisko nieustannie weryfikuje coraz to nowe formy rozwiązań, by przetrwały te najlepiej przystosowane. Inspiracja rozwiązaniami natury od zawsze towarzyszy ludzkim odkryciom, a społecznością, która powinna to najlepiej dostrzec i najbardziej docenić, jest właśnie społeczność naukowców. Szczególnie młodych naukowców, którzy mają ogromną pasję i ciekawość, chęć odkrywania i poznawania, wyjątkowy zachwyt pięknem natury. To wszystko jest, niestety, często niszczone przez system i wygórowane wymagania, przez ciągłą walkę o przetrwanie, pozyskanie środków do życia i wszystko to, co z kwintesencją nauki nie ma zbyt wiele wspólnego. To jest nasz największy problem – zabijanie pasji w młodych odkrywcach, którzy po tak bolesnym zderzeniu z rzeczywistością często odchodzą od nauki z nadzieją, że gdzieś indziej będą mogli stworzyć coś wyjątkowego.

Z jakich metod weryfikacji pomysłu głównie korzystaliście? 

Myślę, że z rozmowy z ludźmi, zarówno ze świata nauki, jak i biznesu. Rozmawiamy o ich doświadczeniach, bolączkach, ambicjach i marzeniach. Korzystamy z własnych doświadczeń, by tworzyć propozycje rozwiązań, a potem rozmawiamy o nich z wieloma osobami, by zobaczyć reakcję, poznać mocne i słabe strony propozycji, usłyszeć krytykę lub zainspirować rozmówcę do wymyślenia kolejnego puzzla, pasującego do tej skomplikowanej układanki. To właśnie jest jedno z moich największych odkryć, dokonanych podczas rozwijania pomysłu – moc rozmów, brainstormu, wymiany informacji. Naprawdę możemy rozwiązać każdy problem i jedyne, czego potrzebujemy, to wymiany myśli osób o zróżnicowanej wiedzy i doświadczeniach oraz pewnej dozie kreatywności, umiejętności łączenia kropek.

Powiedz, proszę, coś więcej o samej technologii – czemu jest taka przełomowa?

Innowacja ma to do siebie, że niekoniecznie opiera się o przełomową technologię, a jest po prostu zgrabniejszym, ciekawszym, bardziej optymalnym połączeniem istniejących już rozwiązań. I w dużej mierze od tego właśnie zaczynamy jako startup. Proponujemy skumulowaną wartość, tak dla naukowców, jak i biznesu. Przełomem może tu być sposób i cel szeroko pojętego łączenia – łączenia naukowców zarówno z innymi naukowcami jak i biznesem, poprzez precyzyjnie zdefiniowane kompetencje i potrzeby. Na podstawie opracowanych modeli, zarówno zespołów o komplementarnych kompetencjach, jak i kompleksowo zaplanowanych badań naukowych, jesteśmy w stanie rekomendować naukowcom i biznesowi kompleksowe rozwiązania. Jesteśmy partnerem naukowym naszych użytkowników i klientów. Tworzymy przestrzeń ułatwiającą i inicjującą współpracę międzynarodową oraz interdyscyplinarną, ponieważ to jest jedyna droga do tworzenia rozwiązań naukowych i innowacji na najwyższym poziomie. Jako że sami dobrze znamy środowisko i trudy naukowe, mamy w zanadrzu propozycję rozwiązania, które na ten moment wywołuje spory zachwyt naukowców. Na razie zachwyt oparty jest o wizję wartości, jaką stworzymy, gdy platforma we wcześniej opisanej formie będzie już aktywna, ale mogę zdradzić, że już teraz mamy MVP funkcjonalności, którą nazwaliśmy Automatic Review. Rozwiązanie to w obecnej formie oparte jest o ponad 20 technologii, głównie machine learning, z zakresu natural language processing. Korzystamy z dostępnych algorytmów wytrenowanych na branżowych danych biomedycznych. Wersję MVP opracowaliśmy na udostępnionych publicznie artykułach dotyczących COVID-19. Celem Automatic Review jest skrócenie czasu nabywania wiedzy oraz pisania artykułów przeglądowych z miesięcy do dni. Będzie to kolejny niezwykle użyteczny element w całym kompleksowym systemie wsparcia środowiska naukowego. Niemniej jednak nie mogę zaprzeczyć, że mamy pomysł na rewolucyjne zastosowanie technologii, która w ostatnim czasie zdobywa coraz większe zainteresowanie. Ale o tej części planów brAIniverse nie mogę jeszcze mówić publicznie. 🙂

Jak skutecznie zarządzać zasobami ludzkimi oraz samym produktem w startupie? Jaki jest Wasz model biznesowy?

To jest jedno z naszych większych wyzwań. Nie ukrywam, że jako naukowiec nie miałam doświadczenia w zarządzaniu zasobami ludzkimi czy produktem, dlatego pierwsze miesiące naszej współpracy były dość chaotyczne i szukaliśmy odpowiadającej nam wszystkim formy i struktury pracy. Zaczęłam też edukować się w tym kierunku poprzez kursy i książki, dotyczące narzędzi i metodologii zarządzania projektami, samoorganizujących się zespołów, leadershipu, organizacji turkusowych, jak również fenomenu organizacji Netflixa. Naszym celem jest wytworzenie naszej własnej kultury organizacji oraz sposobu współpracy, o którym może też kiedyś napiszę książkę. 🙂 Na ten moment udało nam się dotrzeć do etapu, w którym mamy zespół w pełni zaangażowany i wierzący w moc tego, co tworzymy. W każdym jest mnóstwo wewnętrznej motywacji, a dotychczasowe doświadczenia zawodowe pozwalają mojemu teamowi sprawnie współpracować. Na ten moment stosujemy różne narzędzia służące do organizacji pracy, w zależności od doświadczenia i potrzeb moich współpracowników. Nasz CTO i nasz główny programista są doskonałym przykładem sprawnie działającego, zgranego zespołu samozorganizowanego. Korzystają z platformy GitHub, gdzie w repozytoriach strukturyzują tworzony kod i jednocześnie zarządzają rozwojem kodu poprzez planowanie zadań na tablicy kanban, dostępnej na tej platformie. Dzięki temu wszystko mają w jednym miejscu, dzielą się tam zadaniami, komunikują się przez komentarze i wzajemnie weryfikują swój kod. Jest to możliwe ze względu na zbliżone i rozległe kompetencje programistyczne, ponieważ pracują zarówno nad backendem, jak i frontendem. Część zespołu korzysta z aplikacji ClickUp, ze względu na jej intuicyjność. Wybraliśmy ją po uprzednim korzystaniu z programu JIRA, który jest na ten moment zbyt dla nas rozległy. Sama uwielbiam aplikację Miro, ponieważ nie ogranicza i jest genialnym narzędziem do tworzenia wizji, brainstormu i map myśli. Jako komunikatora na razie używamy Discorda, który ma swoje zalety i wady. Na pewno stoimy przed wyzwaniem ujednolicenia doboru narzędzi, jakie stosujemy, ponieważ nasz zespół będzie coraz liczniejszy, a prosta komunikacja będzie kluczem do sprawnego działania. Dlatego temat wypracowania kultury pracy, w której zasoby ludzkie nie są marnowane, jest w brainiverse jak najbardziej żywy.

Jak wyglądał u Was etap finansowania? Skąd wzięliście środki – fundusze europejskie, anioły biznesu, a może crowdfunding?

W tym momencie korzystamy ze środków od naszego pierwszego inwestora, prezesa firmy Gromar. Pozwalają one nam wejść w profesjonalną współpracę z biurem UX designu, co bardzo nam pomaga dopracować nasze funkcjonalności w odniesieniu do istniejących już na rynku, nie tylko pod kątem użyteczności i intuicyjności, ale również modelu biznesowego. Niestety, ze względu na polską politykę jest teraz problem z dostępnością środków unijnych, choć są przewidywania, że konkursy, które nas interesują, ruszą pod koniec tego roku. Jednak dla nas to zdecydowanie za późno, pierwsze środki wystarczą maksymalnie do połowy tego roku, dlatego bardzo intensywnie poszukujemy teraz drugiego inwestora, więc zapraszam do kontaktu wszystkich zainteresowanych projektem.

A co jeszcze przed Wami?

Na pewno dużo pracy na wielu frontach. Na stworzenie naszego startupu składa się wiele czynników, o które trzeba zadbać równolegle: począwszy od ciągłego dopracowywania rozwiązania, poprzez projektowanie i implementowanie pierwszych funkcjonalności, po gromadzenie społeczności użytkowników i klientów i zachęcanie ich ofertą realnych korzyści, przy jednoczesnym dbaniu o utrzymanie dobrej relacji do czasu premiery docelowego rozwiązania. Ponadto wyzwaniem jest sama organizacja pracy zespołu i formy komunikacji, dobranie osób i narzędzi, zaplanowanie działań na najbliższe dni i tygodnie, jak również stworzenie strategii na dłuższy czas (zarówno w zakresie wdrożenia, jak i strategii finansowej), predykcji kosztów i przychodów, stworzenia wytycznych, na których te predykcje mogą powstać, a potem dążenie do realizacji tych wytycznych. Jednym zdaniem: nie jest to praca dla jednego człowieka, lecz dla grupy ekspertów, więc na to stawiamy – na współpracę z najlepszymi.

Zdradzisz nam swoje plany na ekspansję na przyszłość?

Oczywiście. Oficjalna premiera platformy odbędzie się za około rok. Planujemy duże wydarzenie z zagranicznym gościem specjalnym oraz benefitami dla uczestników. Nie oznacza to jednak, że do tego czasu nie będziemy działać ze społecznością naukową. Już teraz zapraszam wszystkich zainteresowanych projektem do wejścia na stronę www.brainiverse.ai. Stąd dowiecie się więcej o naszych planach, wyzwaniach, wizji i aktywnościach. Co ważne, pragniemy zaprosić naukowców do współtworzenia tej platformy, aby była to przestrzeń szyta na miarę potrzeb tej wyjątkowej społeczności. Stwórzmy razem brAIniverse, oprzyjmy się o rzetelną wiedzę i pasję, o zawodowe doświadczenie naukowców, dodajmy do tego trochę humoru i wyzwań, a powstanie zupełnie nowa, przełomowa przestrzeń rozwojowa. Nie wszystkie rozwiązania będziemy tworzyć od zera. Planujemy wykreować przestrzeń dla współpracy z firmami, startupami, projektami czy niezależnymi jednostkami, które rozwinęły, rozwijają lub mają pomysł jak rozwinąć ciekawe funkcjonalności i rozwiązania, mogące zostać częścią przestrzeni brAIniverse. Jedynym warunkiem współpracy będzie spełnienie wymogu użyteczności, uzupełniającej przestrzeń brainiverse o brakujące elementy tak, by powstał wielowymiarowy hub rozwojowy. W ten sposób będziemy mogli wspólnie tworzyć mądrą, kreatywną rzeczywistość naukową, wypełnioną pomysłami, zaufaniem, szacunkiem i ambicją do globalnej kooperacji, której przyświeca jedna, wspólna misja: rozwój oparty o pasję. Wspólnie jesteśmy w stanie wyciągnąć nasz świat z kryzysu klimatycznego, naukowego, edukacyjnego i każdego innego, a brainiverse powstaje po to, by to wszystko było możliwe, bo brAIniverse to globalny hub połączeń, dających nieskończone możliwości.

Aniu, serdecznie dziękuję za owocną rozmowę, w imieniu redakcji życzę Ci powodzenia w tym projekcie. Do zobaczenia! 😉

Bardzo dziękuję za miłą rozmowę, do zobaczenia! 😉